Pogoda zdążyła się zepsuć i naprawić kilka razy. Raz świeci słońce, jest ciepło, a po paru chwilach zbierają się ciemne chmury i zrywa wiatr. W takie dni kocham leżeć sobie w moim wygodnym łóżku z książką Czerwień rubinu. Wczoraj usiadłam do niej o 21, czytałam, czytałam, a tu pierwsza w nocy, haha. Poza tym, w końcu się zmobilizowałam i zaczęłam uprawiać jogging! Nie dość, że to zdrowe i poprawi moją sylwetkę, to jeszcze sprawia mi dużo przyjemności i satysfakcji. Wczoraj w sumie przebiegłam trzy i pół kilometra, oczywiście z przystankami, ale obiecuję sobie, że kiedyś tyle przebiegnę bez konieczności odpoczynku. Trzymajcie za mnie kciuki :)
Z racji tego, że wczorajszy wieczór i początek nocy spędziłam przy książce, wpadł mi do głowy pomysł na uroczą zakładkę. Mam nadzieję, ze wam się spodoba.
Oto rzeczy, które będą nam potrzebne:
1. Utnij około 20 cm pasek wstążki (długość zależna od rozmiaru kokardki).
2. Zszyj ze sobą oba końce wstążki.
3. Ściśnij środek wstążki i zabezpiecz go nitką w identycznym kolorze. Następnie zakryj ją ozdobną nicią lub cienką wstążką.
4. Obwiązując kokardkę dookoła przywiąż spinacz. Owiń kilka razy, aby był dość stabilny. Zawiąż.
Tak prezentuje się gotowa zakładka! Jest bardzo gustowna, ale też praktyczna, wygodna, minimalistyczna i łatwa w wykonaniu.
Jak podoba wam się to DIY i zakładka? Chcecie więcej takich postów?
Trzymajcie się, buziaki.