10/14/2014

Little paradise

Towarzyszy mi trochę dziwne uczucie pisząc posta ze zdjęciami wykonanymi w piękny słoneczny dzień, podczas gdy za oknem wiatr wygina drzewa we wszystkie strony, a deszcz stuka w okna. Ja mimo wolnego dnia jestem przytłoczona nauką, a dodatkowo, mimo faktu, że całkiem niedawno byłam przeziębiona, złapał mnie jakiś mały jesienny wirus i jestem osłabiona. Popijając już chyba piątą herbatę dzisiejszego dnia i wygrzewając się pod kocem znalazłam chwilę, aby coś napisać, bo w tym roku szkolnym nie będę miała na to dużo czasu. Zapraszam do oglądania zdjęć makro, czyli tych, które najbardziej lubię robić. Mam nadzieję, że przypadną wam do gustu. 






10/09/2014

Classic street looks

Za oknem świeci przepiękne słońce, liście na drzewach żółkną, błękit nieba wpada do mojego pokoju. Piękna złota jesień. Mnie niestety nie jest dane cieszyć się tą pogodą, nie mam nawet czasu wybrać się  na zdjęcia, bo książki przygniatają mnie z każdej strony, a nauczyciele nie wykazują choćby grama zrozumienia. Mój organizm działa już na oparach, codziennie jedyne o czym marzę to położyć się do łóżka i spać albo znaleźć choćby chwilę na przeczytanie rozdziału książki i napicie się herbaty... Na szczęście jutro już piątek. Mam nadzieję, że ten weekend będzie się dłużył w nieskończoność, bo przyszły tydzień będzie dla mnie straszny.
Dzisiaj mam dla was stylizacje w jesiennym klimacie prosto z miejskich ulic, w których przeważają ubrania oversize. Mam nadzieję, że wam się spodobają. 




Trzymajcie się ciepło, buziaki.

9/21/2014

Jesiennie

Mimo, że mamy jeszcze lato i ostatnimi dniami było naprawdę ciepło, to czuję już ten jesienny nastrój. Zachmurzone niebo, wilgotność w powietrzu, pierwsze kolorowe liście. Z jednej strony nie przepadam za jesienią, bo wprowadza mnie ona w melancholijny nastrój i powiększa moje lenistwo, ale z drugiej uwielbiam te jesiennie kolory, picie niezliczonej ilości herbat i zimne jesiennie wieczory - mogę wtedy położyć się w swoim pokoju, wziąć książkę do ręki i odpocząć. Pisząc tego posta na oknem mojego pokoju widzę delikatnie powiewające liście na tle szarego nieba. Tak, to już jesień. Dawno nie dodawałam zdjęć mojego autorstwa, być może przez brak czasu. Poniższe zdjęcia nie są jakieś niesamowite, cóż, chyba dziennie światło mnie nie lubi, bo kiedy akurat wyszłam na zdjęcia zrobiło się ciemno. Mam nadzieję, że mimo wszystko fotografie są do zaakceptowania. 








Ja tymczasem lecę do łóżka poczytać, muszę zabić sobie czas, bo nie mogę się doczekać wieczornego finału! Trzymajcie się ciepło, buziaki.

9/04/2014

DIY: okładka z inspiracjami


Rok szkolny się zaczął i mimo, że nawet nie minął tydzień, odczuwam ogólnie znużenie i zmęczenie. Nie mam jeszcze dużo prac domowych ani kartkówek, bo to wszystko dopiero zacznie się kumulować. Trochę trudno jest mi się przestawić na wczesne wstawanie, ale jakoś trzeba sobie poradzić. Skończyło się słodkie lenistwo, późne chodzenie spać i leżenie w łóżku do południa. Jednak staram się myśleć pozytywnie, choć wątpię, że długo wytrzymam w tym postanowieniu. A wam, jakie uczucia towarzyszą w pierwszych dniach szkoły?
Dzisiaj mam dla was szkolne diy - będzie to kreatywna okładka na zeszyt z inspiracjami, którą sami możecie zaprojektować! 

Oto potrzebne rzeczy:

- białe kartki o formacie A3 i A4
- taśma dwustronna
- obrazki
- zeszyt
- lakier do włosów
- nożyczki


1. Utnij kilka pasków taśmy dwustronnej i przyklej je na przedniej i tylnej okładce zeszytu. Odklej paski taśmy i przyklej kartkę formatu A3. Możesz przyciąć wystającą część kartki, lecz nie zbyt mocno.


2. Zagnij pozostałe części kartki do środka i przyklej je na taśmę dwustronną. Znów utnij kilka pasków taśmy i przyklej na nie pół kartki formatu A4. Zamknij zeszyt i sprawdź czy żadna kartka nie jest widoczna. Jeśli jest - przytnij ją. 



3. Pasek kartki, który jest przy grzbiecie zeszytu, przytnij i zagnij tak, aby nie był widoczny.


4. Wytnij obrazki i przyklej je dokładnie na taśmę dwustronną. Szczególną uwagę zwróć na rogi zdjęć, ponieważ gdy ich nie przykleimy, będą się odginać.
Gotowe! 






Co sądzicie o tym pomyśle i o efekcie końcowym?
Trzymajcie się kochani, buziaki.

8/23/2014

Gra świateł

Jeszcze tydzień z kawałkiem i szkoła... Każde wakacje mijają mi okropnie szybko, ale te chyba pobiły wszelkie rekordy. Próbuję podchodzić do tego wszystkiego z optymistycznym nastawieniem i na razie nie myślę o tym. Te ostatnie dni zamierzam dużo poleniuchować (mam ambitne plany przeczytać jeszcze 3 książki do końca wakacji), ale również gdzieś wyjechać, choćby na dwa dni. Ostatnio czytanie pochłania mnie jak nic innego, dziennie potrafię przeczytać czterysta stron, ale to chyba przez to, że dzięki książkom mogę zapomnieć o tym co niedługo nas wszystkich czeka.
W powietrzu coraz bardziej czuć jesienne, chłodne powietrze, szczególnie wieczorami daje się to odczuć. Jednak mimo wszystko wczoraj postanowiłam pobawić się moim aparatem i pod przepięknym gwiaździstym niebem (!) zrobiłam kilka niecodziennych fotografii. No cóż, mistrzem rysowania w powietrzu nie jestem, ale myślę, że nawet zwykłe linie wyglądają bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że efekty mojej pracy przypadną wam do gustu :)







Jak podobają wam się zdjęcia?
Trzymajcie się ciepło, słoneczka.

8/04/2014

DIY ROOM DECOR: Przybornik z puszki


Aż nie mogę uwierzyć, że połowa wakacji już za nami. Minęło to niesamowicie szybko, ale przez sierpień można jeszcze sporo zrobić. Mam sporo planów na ten miesiąc, więc nie będę narzekać na nudę :) Może jutro wybiorę się nad jezioro, bo pogoda jest jak najbardziej sprzyjająca. Poza tym, zabrałam się za rysowanie portretów i może nie wychodzi mi to cudownie i pięknie, ale chyba nie jest tak źle. Zawsze marzyłam o umiejętności szkicowania realistycznych rysunków i postanowiłam trochę nad tym popracować.
Dzisiaj mam dla was post z serii diy room decor, w którym pokażę wam jak zrobić śliczny i niewątpliwie efektowny przybornik z puszki, który nie dość, że jest przydatny, to w dodatku jest banalny do wykonania!

Oto rzeczy, które będą nad potrzebne:


1. Utnij dwa wąskie paski taśmy dwustronnej o długości obwodu puszki (przyklej je w górnym i dolnym brzegu), a następnie kilka grubszych i przyklej je w środkowej części.


2. Wytnij prostokąt z materiału (musi mieć odpowiednie wymiary na szerokość i długość).

3. Przyklej go do puszki.


Gotowe! Prawda, że jest banalne w wykonaniu? :)




Jak podoba wam się efekt końcowy i to diy?
Trzymajcie się, buziaki. 

7/24/2014

OUTFIT: some gold

Od razu przepraszam za długą nieobecność, ale za każdym razem kiedy zabierałam się do napisania tego postu coś mi przeszkadzało. Obiecuję z ręką na sercu, że teraz notki będą ukazywały się regularnie co 3 - 4 dni. Złapała mnie jakaś choroba i wraz z moim złym samopoczuciem przyszła ponura pogoda za oknem - idealna do leżenia w łóżku z książką i herbatą :) Liczę na to, że moje stan mojego zdrowia szybko się polepszy, a nie zamieni się w wysoką gorączkę i zapalenie płuc. 
Dzisiaj mam dla was zdjęcia zrobione już jakiś czas temu. Outfit składa się z klasycznej i minimalistycznej bluzki, dżinsowych spodenek diy (jak ja uwielbiam połączenie dżinsu z bielą!) i mojego ulubionego złotego łańcucha. Mam nadzieję, że wam się spodoba. 








bluzka - sinsay | spodenki - diy | naszyjnik - h&m

7/10/2014

INSTAMIX | 1

Po upalnych dniach przyszły chłodniejsze, deszczowe i burzowe - taka kolej rzeczy. Post dodaje się automatycznie, ponieważ w chwili, gdy to czytacie siedzę pewnie w samochodzie z książką w dłoni. Ostatnia notka pojawiła się prawie tydzień temu, za co bardzo was przepraszam, nawet nie zorientowałam się, kiedy to minęło. Czas płynie mi bardzo szybko, dotarła już do mnie myśl, że są wakacje, ale mimo wszystko nie czuję ich w pełni.
Ostatnio założyłam nowego instagrama, na którym dodawać będę inspiracje - zdjęcia wykonane głównie przeze mnie od czasu do czasu pojawią się jakieś z tumblr bądź weheartit. Zachęcam was do obserwacji i obejrzenia kolażu.

7/04/2014

MINIMALIST SETS | szorty na cztery sposoby

Nareszcie zawitało do mnie prawdziwe słońce, momentami bywa nawet zbyt upalnie. Mimo wszystko w cieniu jest bardzo przyjemnie. Kłębiaste chmurki na błękitnym niebie, delikatnie szumiące drzewa, śpiew ptaków, dobra książka i napój mrożony - jestem kupiona, po prostu idealnie, haha. Dzisiejszy dzień zakończyłam z bardzo dobrym humorem, a wszystko dzięki naszym orzełkom i ich wygranej, aż nie mogę doczekać się jutrzejszego meczu!
Postanowiłam wprowadzić nowy typ postów, w których zaprezentuję cztery minimalistyczne zestawy w różnych stylach, które łączy jedna rzecz. Mam nadzieję, że takie notki wam się spodobają. Tymczasem  ja uciekam do łóżka poczytać książkę i zostawiam was z klasycznymi setami :)






Który zestaw podoba wam się najbardziej?
Buziaki, miłej nocy.